Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
Log in

Żniwa w mieście cz.1

Wyróżniony Żniwa w mieście cz.1
Czy w mieście węgla i stali można żniwować? Oczywiście! Choć w mieście huty (Bobrek) już nie ma, kopalnia jest tylko jedna (Bobrek-Centrum) rolników kilku pozostało. Dzisiaj przy żniwowaniu towarzyszyliśmy Wilhelmowi Janiczkowi i Krystianowi Morawcowi, rolnikom ze Stolarzowic.

Rodziny Janiczków i Morawców "od zawsze" są związane z rolnictwem. To jedne z najstarszych rodzin zamieszkujących Stolarzowice. Dziś koszenie zboża odbywa się kombajnem, ale obydwaj nasi dzisiejsi bohaterowie pamiętają jak w dzieciństwie ich rodzice i dziadkowie kosili kosą zaprzężoną w konie, za którą kobiety i mężczyźni zbierali skoszone zboże, wiązali w snopki i ustawiali na polu. Potem, gdy mechanizacja rolnictwa coraz bardziej wkraczała na pola, pojawiły się snopowiązałki. Był również słynny "problem ze sznurkiem" który oczywiście w czasie żniw trudno było dostać.

Było kilka młockarni w okolicy. W Stolarzowicach u Antka Janiczka na Krzemienia, u Kaudra na Suchogórskiej, u Alfreda Janiczka na Kaczmarczyków, u Suska na Powstańców, u Morawca na Bytomskiej, u Słoty na Pochyłej i u Lisa na Rokitnickiej. Mówimy oczywiście i rolnikach indywidualnych, a wspomnieć należy również, że ówczesny PGR miał również sporo do zebrania. W każdym bądź razie przy wspomnianych punktach ustawiały się spore kolejki furmanek ze zbożem do młócenia.

Podobnie było w Górnikach. Tam maszyny stały u Józefa Ullmanna na Żołnierskiej, u Hylli na Ptokowskim, u Paula Sapia na Ptokowskim. W Górnikach było Kółko Rolnicze, które miało swoją maszynę. W czasie żniw stała u Karola Ogiołdy niedaleko Kompacki. Na zimę była przechowywana w szopie obok dzisiejszego Domu Nauczyciela będącej pozostałością po zabudowaniach "starej szkoły" w Górnikach.

Nie bez przyczyny wspominamy tutaj o Kompacce. Ta "wielka woda" w Górnikach gromadziła w gorące, letnie dni wszystkie dzieci z okolicy. Po pracowitym dniu przy żniwach wszyscy szli "nad wodę". Kompacka to pozostałość po intensywnej eksploatacji galmanu w Górnikach w XIX wieku. Dziś to miejsce w ogóle nie przypomina czasów swojej świetności.

Wróćmy jednak do żniw. Oczywiście mamy zdjęcia do obejrzenia których gorąco zachęcamy. Mamy też krótkie filmiki, ale te będą dostępne dopiero w nabliższym czasie. I dla przypomnienia. Oczywistą konsekwencją żniw są Dożynki. Te zaś odbędą się 22 września. O godzinie 12:00 w naszym kościele parafialnym w Stolarzowicach zostanie odprawiona uroczysta Msza Święta, a po niej na Placu Witkiewicza obok Straży Pożarnej odbędzie się festyn. Zapraszamy!

{phocagalleryview=category|categoryid=216|limitstart=0|limitcount=4|imageshadow=shadow1|displayname=0|displaydetail=0|detail=2|displaydownload=0|displaybuttons=0|pluginlink=1|imageordering=9}

 

Ostatnio zmienianyponiedziałek, 05 sierpień 2013 17:52
Zaloguj się, by skomentować
Banner 468 x 60 px