Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
Log in

Kompacka, hołdy i zygarek

Wyróżniony Kompacka, hołdy i zygarek
Jesień to kolorystycznie wyjątkowa pora roku, dlatego po raz kolejny wybieramy się zwiedzić naszą okolicę. Tym razem udajemy się na Górniki, a konkretnie naszym celem są hołdy.

Naszą wędrówkę rozpoczynamy na parkingu obok pętli autobusowej. Można w tym miejscu zostawić samochód jeżeli ktoś na przykład chce wybrać się z centrum Bytomia.

Na początek trochę historii. Nazwa Górniki zalicza się do typowych nazwa zawodowych, tj. pochodzących od zatrudnienia mieszkańców. Z początkami Górnik wiąże się legenda, jakoby nazwę niemiecka miejscowości nadał jej sam król Fryderyk Wielki, który podczas jednej z podróży po Śląsku przejeżdżał przez tę wieś. To jednak tylko legenda bo fakty historyczne raczej tego faktu nie potwierdzają i nie da się niestety rozstrzygnąć czy rzeczywiście król pruski (którykolwiek) bawił w Górnikach i czy to on właśnie zmienił nazwę miejscowości urabiając śląskie Górniki na niemieckie Friedrichswille. Nie mniej jednak część górnik, czyli Ptokowskie, zawdzięcza swój rozwój królowi Fryderykowi Wielkiemu i jego funduszom.mapa

Górniki to region słynny niegdyś z wydobycia galmanu (zwłaszcza jego odmiany - białego galmanu), którego eksploatacja w okolicy wsi szczególnie w pierwszej połowie XIX w. rozwijała się na wielką skalę. Wszystko wskazywało na to, że Górniki staną się silnym ośrodkiem górniczym, przekształcając się w osadę robotniczą i przemysłową. Jednak upadek kopalnictwa galmanowego w pierwszym dziesięcioleciu XIX w. przekreślił ten kierunek rozwoju i Górniki na następne 150 lat pozostały niewielką osadą robotniczo - chłopską.

Podróżnym przejeżdżającym koło Górnik pod koniec XVIII w. rzucały się w oczy  liczne szyby, kopalnie i hałdy. W latach 1820-1860 ilość szybów i kopalenek galmanu jeszcze wzrosła, widok więc musiał być jeszcze bardziej fascynujący. Nauczyciel Paul Golla w 1927 roku napisał, że "hałdy są niejako symbolem (Wahrzeichen) Górnik". Hałdy i inne obszary poeksploatacyjne (niecki, warpie itd.) zajmują ok. 30% powierzchni Górnik. Hałdy sięgają daleko w głąb lasu głównie w stronę Zbrosławic. W rozmaitych jamach, dołach zapadliskach poeksploatacyjnych gromadzi się woda tworząc bajorka i stawy, dochodzące nawet do dwu metrów głębokości. Służą one dzieciom do kąpieli.

W 1929 roku pracujący w Górnikach nauczyciel Paul Gründler dokonał szeregu wszechstronnych badań i pomiarów klimatycznych, geologicznych i botanicznych hałd okolicy Górnik. Efekty swoich prac ogłosił w zeszycie 13/14 (z roku 1930/1931) pisma Bytomskiego Towarzystwa Historycznego i Muzealnego - Mitteilungen des Beutheners Geschichts- und Museumsverein, w fachowym tekście naukowym pt. "Beitrag zur Ökologie und Soziologie der oberschlesichen Haldenflora".

Tyle krótkiej historii. Dzisiaj hałdy są porośnięte samosiejkami z przewagą brzozy i buka, jest trochę dębu, modrzewia, sosny. Gleba hałdowa jest jednak bardzo specyficzna i nie sprzyja dobremu wzrostowi tych drzew. W latach bodajże sześćdziesiątych część hałd (patrząc w linii prostej od ulicy Zgrzebnioka) od strony lasu została wyrównana spychaczami i przygotowana pod leśne uprawy. Nic jednak z tego nie wyszło, bo do dzisiaj pozostały charakterystyczne koleiny w których sadzi się drzewka na których oprócz trawy, porostów i skarłowaciałych drzew nic nie ma. Część hałd w ogóle nie jest porośnięta.

37aTuż obok hałd znajduje się jeden ze starszych domów w Górnikach (1892 r.). Znajduje się na nim bardzo ciekawy napis: "Mit Gott erbaut" - czyli "Zbudowany z Bogiem". Piękne !

Jak to wygląda jesienią można zobaczyć w naszej galerii. My pragniemy zachęcić do wybrania się na spacer. Można znaleźć naprawdę wiele interesujących miejsc.

Wykorzystaliśmy materiały z książki Sebastiana Rosenbauma: Górniki [Friedrichswille]. Miejscowość i mieszkańcy.

{gpxtrackmap}trasa4.gpx{/gpxtrackmap}

 

 

 

{djmedia4}

Ostatnio zmienianypiątek, 25 październik 2013 00:08
  • Tytuł trasy: Kompacka, hołdy jesienią
  • Data: niedziela, 20 październik 2013
  • Kategoria: Piesza wędrówka, Rower
  • Poziom trudności: Bardzo łatwa
  • Teren: Drogi leśne, Ścieżki leśne
  • Opis trasy:

    Nasza trasa rozpoczyna się na parkingu obok pętli autobusowej w Górnikach. Tuż obok znajduję się pierwszy staw nazywany "Kockowo". Jest całkowicie zarośnięty. Kawałek dalej mniejszy staw a zaraz obok niego "Kompacka". To miejsce szczególne, wspominane chyba przez każdego kto na Górnikach się wychował. W lecie miejsce kąpieli, w zimie idealne do gry w hokeja. Tam chodziło się na ryby. Dzisiaj całość jest ogrodzona, hałda obok Kompacki zarośnięta i w niczym nie przypomina lat swojej świetności. Zdjęcia zostały zrobione od strony hałdy. Chcieliśmy też zrobić kilka ujęć z drugiej strony (od placu Purgolla), ale obecny właściciel nie wyraził zgody.

    Z Kompacki udajemy się w kierunku hałd. O tej porze roku wyglądają bardzo interesująco. Mamy co prawda dopiero jesień, ale są to idealne tereny do uprawiania narciarstwa biegowego. Na teraz proponujemy wycieczkę rowerową lub trekkingową.

    Hałdy zajmują oczywiście o wiele więcej miejsc do obejrzenia niż na naszej trasie. Zachęcamy do obejścia ich nie tylko "po łebkach". Jest wiele miejsc do odkrycia i wiele miejsc w których warto porobić kilka zdjęć lub po prostu popatrzeć, posłuchać.

    Co oznacza tytułowy "zygarek"? Takie małe "coś" zbierały kiedyś dzieci na hołdach. Mówiło się na to "zygarki" bo kształtem przypominało cyferblat zegarka. A co to jest naprawdę? Może ktoś wie? Jak wie, to niech powie w komentarzu do tego artykułu.

Zaloguj się, by skomentować
Banner 468 x 60 px