Rachunki wyrównane

Zabrakło trochę szczęścia. Piłka po strzale M.Haraziźskiego trafiła w słupek i niestety nie chciała wpaść do siatki. W drugiej sytuacji piłka na mokrej murawie zeszła z nogi i bramkarz interweniował bez trudu. Z kolei Andaluzja wykorzystała stały fragment gry i objęła prowadzenie. Niespełna kilka minut później Andaluzja wykorzystała nieporozumienie naszego obrońcy z bramkarzem i ten sam zawodnik podwyższył wynik na 2-0. I tym wynikiem skończyła się pierwsza połowa. 

Po przerwie bez zmian. Rodło znowu ruszyło do ataku jednak chęć gry z przodu zemściła się i po szybko wyprowadzonych kontrach zespół gospodarzy mógł się cieszyć z wygranego, burzowego popołudnia . Ostatecznie przegraliśmy 4-0. Wystąpilismy w takim samym składzie jak na mecz z Dramą. Ponieważ Gwarek wygrał z Piekarami spadliśmy w tabeli o jedno miejsce, gdyż mamy mniej strzelonych bramek. I tak rachunki się wyrównały, bo w rundzie jesiennej to my wygraliśmy u siebie z Amndaluzją 4:0.

W najbliższą sobotę 11 maja czeka nas bardzo trudny pojedynek z Żyglinem na wyjeździe. Oczywiście zrobimy wszystko, żeby nie przegrać tego spotkania, ale będzie ciężko.  Żyglin w tej rundzie gra bardzo dobrze, choć wczoraj przegrał u siebie z Olimpią Boruszowice. Może i nam się uda?

Trzymajcie za nas kciuki! I zaglądajcie na naszą stroną na Facebook'u: https://www.facebook.com/rodlo.gorniki?ref=hl