autostrada A1

Piątek ostatni spędziłem w pociągu - w drodze do Wawki i z powrotem na kolejną rozprawę.
Bilety, coś zjeść na miejscu, jak zawsze na koszt podróżnego.Standardowo.
Wojewódzki Sąd Administracyjny - wysłuchał, przyjął dokumenty dodatkowe, udzielił głosu w sprawie merytorycznych pytań.
Wyrok istotny wyda w piątek za 2 tygodnie.
Poinformuję o treści orzeczenia.

W każdym bądź razie - My wciąż po Stolarzowicku

"Na podobne ryzyko narażają się nadzór i inwestor budowy A1 z Zabrza do Piekar Śląskich. Ten odcinek został oddany do ruchu 1 czerwca ub.r. też na zasadzie przejezdności (czyli do 1 marca wszelkie prace powinny zostać zakończone). Oficjalnie nadzór stwierdził ich finał w lutym, ale wciąż trwają prace ziemne oraz związane z ogrodzeniami i przepustami dla zwierząt."


to taka wklejka z całości kompetencji inwestora oraz wykonawcy prac i jakości
serwisy.gazetaprawna.pl/transport/artyku...sie_odszkodowan.html

Wszyscy czytający ten temat dobrze wiedzą - że Urzędnik potwierdza nieprawdę w wydanej decyzji i sraczki dostał w związku z tym....

– Nie do przyjęcia jest stan, w którym organ administracji publicznej zwleka z wszczęciem postępowania w sytuacji, w której ustawa obliguje go do tego. Jeśli wymagane roboty nadal nie zostały wykonane, powinien uchylić decyzję o pozwoleniu na użytkowanie – uważa adwokat Jan Góralski z kancelarii Góralski & Goss Legal.

zastanawiam się nad celowością i przyczyną wydania decyzji...
i wymyśliłem
rozliczone zostały faktury z wykonawcami
nie bardzo jest od kogo wyegzekwować wykonanie kosztownych poprawek
Tutaj chyba jest problem pogrzebany....

Zazielenienie terenu ostatnio sprawdziłem.
W zgodzie z mapą do celów projektowych.
Mapa wygląda doskonale.
Zazielenienie już mniej.
Na 27 nasadzeń - żyje 5
Ale Ale.....
Decyzja lutowa o odbiorach pewnie tego nie przewidziała, że lutowe nasadzenia to wydawanie zbędnie pieniędzy...
Ale jak się wydaje nie swoje - to łatwiej zawsze jest, prawda?

Eurodeputowany - były Marszałek Janusz Wojciechowski, uznał po sobotnim zeszłotygodniowym spotkaniu że ta wieloletnia walka z systemem administracyjnym zasługuje na nagłośnienie w ogólnopolskiej telewizji u Pani Jaworowicz.
Byłem przeciwnikiem do końca - załatwiania sprawy w ten sposób.
Poszły nie interpelacje - ale interwencje.
Już otrzymałem telefony zainteresowanych - aby do audycji nie doszło.
Tam było w tych telefonach - "Pan się wycofa, a My załatwimy"
Nie zgadzam się
A tak naprawdę - albo się okaże po latach że Państwowa Administracja nie jest warta funta kłaków - albo że obywatel tego kraju jest warty przynależności.
Poczekajmy!

www.skyscrapercity.com/showpost.php?p=90923982&postcount=16019

Solidne budowlane forum.
Wiedzieli już od początku - dawno dawno temu - żeby mnie po 3 latach zbanować na tym właśnie forum - za niepopularne treści

Z tej umowy i z radosnego jej podpisywania




może zaraz nie być kogo rozliczać......
Tak się przynajmniej na dzień dzisiejszy zanosi, kiedy czytam takie wiadomości.

katowice.gazeta.pl/katowice/1,72935,1440...uduje.html#LokKatTxt

Kochani!
dostałem poleconymi dziwactwa Pani Rzeczoznawcy
Pani Rzeczoznawca - która od 2005 nadzoruje odcinek "naszej autostrady" stolarzowickiej jako Inspektor Nadzoru- wpadła do mnie opiniować.
Choć zgadzała się ze mną co do zastrzeżeń - zaopiniowała jednak zgodnie z wytycznymi pracodawcy, w dokumencie opracowanym.
Trudne jest przeciwstawianie się "fachowcom" w opinii
Pamiętajcie o tym.
Trudne - i kosztowne.

2 polecone dostałem przed weekendem
Zdawkowe. Mało co z nich było zrozumiałe - ale na odpowiedź mam 7 dni ustawowo.
Umorzenie postępowania z roku 2010 postępowania PIN -budu bytomskiego.
Ale żeby wiedzieć i zrozumieć "o co coman" mam 7 dni na możliwość zapoznania się z treścią.
Przecież nie będę Ci wysyłał - ja urzędnik dokumentu który Ciebie dotyczy!
Przyjedź.
Umów się wcześniej.
Chcesz dokumentu kserokopię? każda strona 1.50zł
Jadę jutro się zapoznać.....
Kocham urzędnika wysyłającego poleconym z moich podatków - zawiadomienia z którego treści nic nie wiem...