Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
Log in

To cud, że jeszcze żyję

Miałam wtedy niecałe 22 lata. Jako młoda kobieta byłam oczywiście narażona na krzywdę ze strony nadchodzących rosyjskich żołnierzy. Dlatego mama schowała mnie dobrze w stodole w słomie. Nikt o tym nie wiedział a ponadto żołnierze nie zatrzymali się u nas w domu. Tylko naprzeciw nas Rosjanie zabili mężczyznę mieszkającego w domu państwa Hepke. Dziś nie pamiętam jego nazwiska. Dla mnie przejście frontu nie miało większego znaczenia. Jednak już pod koniec lutego wydarzenia przybrały zupełnie inny obrót.
  • Dział: 1945
Subskrybuj to źródło RSS
Banner 468 x 60 px