Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
Log in

Puchar Polski StrongMan 2012

Wyróżniony Puchar Polski StrongMan 2012
W niedzielę 12 sierpnia o 14:00 w Radzionkowie z udziałem Mateusza Barona z Górnik odbyły się zawody o Puchar Polski StrongMan 2012. Organizatorem zawodów był Riding Club w Radzionkowie.

Gospodarzem imprezy był Burmistrz Miasta Radzionków,  dr Gabriel Tobor i to on oficjalnie otwarł te zawody.

W zawodach wystąpili:

  • Grzegorz Wiśniewski
  • Andrzej Zieleniecki
  • Tomasz Kowal
  • Rafał Kobylarz
  • Mateusz Baron
  • Krzysztof Przybyliński

 Muszę przyznać, że podczas dzisiejszych zawodów po raz pierwszy miałem okazję "na żywo" zobaczyć tych "Herkulesów" i z bliska zobaczyć ten niesamowity wysiłek, który każdy z nich musi włożyć podczas takich zawodów. Siedząc sobie wygodnie przed telewizorem można ich podziwiać, fascynować się ich niesamowitą siłą, ale to naprężenie mięśni, pot, grymas na twarzy robi niesamowite wrażenie kiedy jest się tuż przy tym siłaczu.

Co dzisiaj można było obejrzeć w Radzionkowie? Na początek przeciąganie TIR'a. Potem martwy ciąg, czyli podnoszenie auta. Realna waga ok. 300 kg, potem wyciskanie pali, na które (jak powiedział komentator)  siłacze mówią "słone paluszki". Coś w tym jest, a na pewno słony pot. Kolejnym punktem programu był "bieg z przeszkodami" nazywając go bardzo delikatnie. Dwie "walizki" po 150 kg, potem oponka 350 kg i na końcu taczka z nie wiem nawet jakim ciężarem.

Potem zaczęły się "schody", po których zawodnicy musieli wnieść na szczyt po trzy "ciężarki" o różnej wadze. Szło to rzeczywiście różnie. Przed następną parą zawodników widlakiem trzeba było pościągać owe ciężarki i poustawiać na swoim miejscu.

Ostatnią konkurencją można by powiedzieć była M&M's, czyli "lecenie w kulki". Pierwsza z nich miała 130 kg i należało ją podnieść najwyżej. Potem było już tylko z górki i coraz ciężej, czyli coraz cięższe kule należało podnieść na niższy poziom platformy. Po kilku wyczerpujących konkurencjach bezpośredni kontakt z taką kulką nie należy do najłatwiejszych. No ale kto mówił, że będzie łatwo?

Mam nadzieję, że zdjęcia w naszej galerii choć trochę oddają to, co oglądani dziś siłacze pokazali na arenie RidingClub w Radzionkowie.

{phocagalleryview=category|categoryid=220|limitstart=0|limitcount=4|imageshadow=shadow1|displayname=0|displaydetail=0|detail=2|displaydownload=0|displaybuttons=0|pluginlink=1|imageordering=9}

Wyniki zawodów:

1. Rafał Kobylarz - 32 pkt., 2. Tomasz Kowal - 29 pkt., 3. Mateusz Baron – 25 pkt., 4. Grzegorz Wiśniewski – 19 pkt., 5. Krzysztof Przybyliński – 11,5 pkt., 6. Andrzej Zieleniecki – 7,5 pkt.

Jak widać "nasz człowiek" w tej stawce był trzeci. Po przeciąganiu TIR"a okazało się, że miał ostatni czas, ale już przy martwym ciągu pokazał klasę i zwyciężył w tej konkurencji podnosząc "Skodę" 26 razy. Na "słonych paluszkach" Mateusz był drugi, jednak na kolejnej konkurencji, czyli wspomnianym "biegu z przeszkodami" (walizki, przerzucanie opony, taczka) w bardzo dobrym stylu pokonał wszystkich rywali. Potem niestety dla Mateusza "zaczęły sie schody". Przy wnoszeniu drugiego ciężarka odezwała się kontuzja mięśni grzbietu i tej konkurencji nie ukończył.

"Na deser" zostało do wrzucenia pięć kul. Mateusz swobodnie wrzuca dwie pierwsze, ale przy trzeciej kibice widzą to samo co przy schodach. To nie przelewki. Tutaj zdrowie jest najważniejsze tym bardziej, że Mateusz zakwalifikował się do Mistrzostw Świata i we wrześniu będzie nas reprezentował w Los Angeles. Życzymy powodzenia i trzymamy kciuki.

Ostatnio zmienianyponiedziałek, 13 sierpień 2012 21:04
Więcej w tej kategorii: Ostatnie pożegnanie Rudika »
Zaloguj się, by skomentować
Banner 468 x 60 px