Śladami dziedzictwa rodziny von Ballestrem - wycieczka Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej
- Napisał DFK Stollarzowitz
- Dział: DFK
Rodzina von Ballestrem zapisała się w historii, jako potentaci gospodarczy, właściciele ogromnych majątków ziemskich, budowniczowie kopalń, hut i zakładów przemysłowych. Wycieczka z pewnością poruszyła wyobraźnię jej uczestników i stała się okazją do refleksji nad przeszłością regionu.
Wycieczka rozpoczęła się od obejrzenia okazałego gmachu Zarządu Dóbr Ballestremów w Gliwicach. Powstał on w 1921 roku, aby zmieścić kierownictwo koncernu po przeniesieniu go z Rudy po podziale Górnego Śląska. Gmach zdobią figury autorstwa Józefa Limburga, które symbolizują gałęzie gospodarki, w których udział mieli Ballestremowie: rolnictwo, górnictwo, hutnictwo i leśnictwo. Ze względu na prowadzone aktualnie prace remontowe nie udało się zobaczyć całości fasady tego okazałego gmachu.
{mmsociallocker}
Kolejnym etapem wycieczki była główna siedziba rodziny - pałac w Pławniowicach. Wybudowany został w latach 1882-1885. Imponującą rezydencję zaprojektował Konstanty Heidenrich z Kopic. W pałacu znajduje się kaplica pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, od której uczestnicy wycieczki rozpoczęli zwiedzanie pławniowickiego pałacu. Zainteresowanym historią tego miejsca polecamy przeczytać ciekawy artykuł na stronie internetowej pałacu: http://www.palac.plawniowice.pl
Z Pławniowic trasa wycieczki prowadziła przez Zabrze do Rudy Śląskiej. Po drodze można było zobaczyć poprzemysłowe dziedzictwo rodziny (Huta Zabrze z dyrekcją, budynek hutniczej straży ogniowej będący dziś siedzibą Państwowej straży Pożarnej w Zabrzu) oraz swego rodzaju dziedzictwo socjalne: osiedle robotnicze Zandka. Takim osiedlem jest również osiedle robotnicze w Rokitnicy, gdzie Kolonia powstała dla robotników pracujących w kopalni Castellengo. Układ przestrzenny osiedla nawiązywał do idei miasta-ogrodu.
Rodzina Ballestremów była katolicka w związku z czym była także fundatorem wielu obiektów sakralnych. Pierwszym z nich na trasie wycieczki był kościół św. Jana Chrzciciela w Zabrzu Biskupicach. Ten neogotycki obiekt powstał w latach 1852-1857. Pod kościołem znajduje się krypta grobowa, w której pochowano Karola Wolfganga z żoną i siostrą.
Już w Rudzie znajduje się kościół pw. św. Józefa wybudowany z inicjatywy hrabiego Franciszka Ksawerego. Okazała świątynia utrzymana jest w stylu neoromańskim. Pod kościołem znajduje się krypta grobowa rodziny. Tam właśnie pochowany jest hr. Franciszek. Warto w tym miejscu wspomnieć o pewnym wydarzeniu z 1920 roku.
We wtorkowy poranek 13 kwietnia w kościele parafialnym w Rudzie przed wielkim ołtarzem ustawiono 29 trumien przystrojonych wieńcami i kwiatami. Kościół rudzki szczelnie zapełnił się wiernymi, którzy przyszli "pożegnać się z poległymi w boju pracy braćmi i oddać im ostatnią przysługę". Uroczyste nabożeństwo żałobne celebrował ks. proboszcz Ogan, a przy bocznych ołtarzach ciche msze św. za dusze zabitych odprawiali inni duchowni. W żałobnych uroczystościach wziął udział właściciel kopalni, hr. Ballestrem, przedstawiciele urzędów górniczych, władz powiatowych, oficerowie wojsk koalicyjnych. Delegacje związków robotniczych ze sztandarami otoczyły trumny a francuska orkiestra wojskowa odegrała marsza żałobnego Chopina. Po zakończonym nabożeństwie mowę pożegnalną w języku polskim i niemieckim wygłosił ks. prob. Ogan "dziękując imieniem tych poległych bohaterów pracy rodzinom, przyjaciołom-współbraciom i wszystkim uczestnikom za okazane im współczucie".
Kiedy wynoszono trumny i ustawiały się kondukty pogrzebowe wg parafii z których pochodzili zabici francuscy żołnierze prezentowali broń i oddali ostatni honor wojskowy ponieważ wielu z zabitych w Castellengo brało udział w I Wojnie Światowej. Był to pierwszy taki przypadek kiedy wojsko z urzędu brało udział w pogrzebie górników.
Z rudzkiego kościoła szlak wycieczki prowadził jeszcze obok kolejnych fundacji Ballestremów: dawnej restauracji hrabiowskiej Adria, poczty w Rudzie Ślaskiej i dawnego ratusza, gdzie dziś mieści się Muzeum Miejskie a początkowo przeznaczony na cele szkolne.
Naprzeciw dzisiejszego Muzeum znajduje się kolonia robotnicza będąca zespołem ceglanych budynków wielorodzinnych powstałych w latach 1910-1922. Zabudowania obejmują ulice: Wolności, Staszica, Moniuszki, Kościelną, Wieniawskiego i Mickiewicza. Ponad kilometr dalej znajduje się kolejna kolonia robotnicza pod nazwą "Karol-Emanuel". Zabudowana została charakterystycznymi dwukondygnacyjnymi domami w latach 1909-1911 i 1918-1922. Projekt wykonał znany niemiecki architekt Hans von Poellnitz. Budynki były przeznaczone dla robotników kopalni "Brandenburg" oraz huty cynku "Karol".
{/mmsociallocker}
Polecamy zobaczyć także: