Wydział podatków przypuszczalnie przeliczy wysokość opłat zgodnie z zasadami dla gruntów budowlanych, skoryguje być może opłaty za okres wstecz od momentu obowiązywania ustawy, a następnie podniesie "nieznacznie" wysokość opłat od gruntów budowlanych.
A na tych "budowlanych" będą dalej spokojnie rosły drzewa owocowe, maliny, truskawki i inne "rośliny budowlane". Dla hodowli eksperymentalnej roślinek trzeba będzie przekwalifikować z powrotem grunt na rolny ,na swój koszt i zatrudnić geodetę do tego celu.
Nie ma co narzekać- nie jest aż tak źle. Mogliśmy przecież z mocy innej ustawy mieć przekwalifikowany grunt w całości na rolny i być zmuszeni do likwidacji domów.
Optymiści mówią ,..........że zawsze może być gorzej